Wraz z początkiem czerwca spontanicznie wybraliśmy się na północ Włoch, w okolice Alp, a naszym celem było piękne jezioro Como – jedno z najpiękniejszych jezior Europy, na dodatek otoczone wspaniałymi górami. W okolicach Como najbardziej popularne, a zarazem najbardziej malownicze są 3 niewielkie miejscowości: Bellagio, Menaggio oraz Varenna – bardzo chcieliśmy zatrzymać się w jednej z nich, ale, jako że nasz wyjazd był dość spontaniczny, większość hoteli i pensjonatów była już wybukowana. Dlatego też zdecydowaliśmy się wynająć samochód i zatrzymać się w malutkiej miejscowości Dorio, na wschodnim brzegu jeziora, w niewielkiej odległości od wspomnianej wyżej Varenny, ale także Bellano, kolejnej malowniczej perełki jeziora Como.
BELLAGIO, MENAGGIO, VARENNA
Okazało się, że wynajem samochodu tak czy inaczej był niezbędny, ponieważ dzięki temu nie tylko nie musieliśmy się martwić o dojazd z lotniska z Mediolanu, ale też mogliśmy swobodnie poruszać się po miasteczkach wokół jeziora i podziwiać piękne widoki. Jeśli chodzi o przemieszczanie się pomiędzy głównymi punktami jeziora, czyli Varenna – Bellagio – Menaggio, to trzeba przyznać, że całkiem sprawnie działały też promy, z których także korzystaliśmy. W każdej z tych miejscowości prom pojawiał się w częstotliwości od pół godziny do godziny, przejazd zajmował 15 minut, a cena biletu wynosiła około 4.60 euro. Jeśli macie mało czasu, to zdecydowanie polecamy odwiedzenie Bellagio oraz Varenny – obie miejscowości są dość malutkie, także wystarczy poświęcić im zaledwie jeden dzień, ale mimo wszystko znajdziecie tam wspaniałe widoki na jezioro, malownicze i kolorowe kamieniczki, restauracje, eleganckie hotele i wille, butiki z włoskimi wyrobami oraz sklepy z lokalnymi produktami. A ponadto oczywiście – wąskie urokliwe uliczki oraz pyszne włoskie lody!
VILLA MONASTERO, VILLA DEL BALBIANELLO ORAZ ORRIDO DI BELLANO
Jako, że region jeziora Como jest bardzo dostojny, elegancki i słynie ze wspaniałych willi z zielonymi ogrodami – warto wybrać się na zwiedzanie jednej z nich – może to być to Villa Monastero w Varennie, albo słynna Villa del Balbianello, znana m.in. z filmu James Bond oraz Gwiezdnych Wojen.
MEDIOLAN I LUGANO
Oprócz trzech wyżej wymienionych miasteczek, warto też odwiedzić Orrido di Bellano, czyli górskie wodospady w Bellano – wstęp kosztuje jedynie 4 euro. My zaplanowaliśmy na jezioro Como 4 dni i zdecydowanie wystarczyło to na zobaczenie większości miejsc znajdujących się w jego okolicy, dlatego też w jeden dość deszczowy dzień wybraliśmy się do Werony, a w inny dzień zdecydowaliśmy się wybrać do Szwajcarii i zobaczyć miasto Lugano, położone w niewielkiej odległości od regionu jeziora Como. Bardzo polecamy tą ostatnią opcję – wystarczyło udać się promem do miejscowości Menaggio i stamtąd trasa do Lugano zajmowała około 40 minut. Swoją drogą – była bardzo malownicza! Samo Lugano było bardzo eleganckie i zadbane, pełne drogich sklepów i restauracji, również położone nad jeziorem – wizualnie bardzo ładne, jednak w porównaniu do włoskich miasteczek, wydawało się być trochę pozbawione życia i zbyt poukładane, jak to szwajcarskie miasta! Włoska strona zdecydowanie bardziej przypadła nam do gustu, lecz gdy chcemy odwiedzić Szwajcarię i odbyć malowniczą wycieczkę autem, jest do doskonała okazja. Aby dostać się do Lugano, nie trzeba wykupować winiety, wystarczy jechać lokalnymi drogami, a podróż zajmuje niecałą godzinę – warto tylko pamiętać, aby wyłączyć internet w telefonie, bo opłaty roamingowe mogą sporo kosztować :). Będąc w okolicach jeziora Como, oczywiście warto wpaść do Mediolanu – nasz lot był późnym wieczorem, także ostatni dzień spędziliśmy właśnie tam. W sam raz aby zobaczyć Duomo di Milano, galerię handlową Vittorio Emmanuele, zamek oraz dzielnicę kanałów I Navigli, czyli inaczej „Little Venice”. Oprócz tego udało nam się zjeść znakomitą pizzę, którą z czystym sercem możemy polecić – Gino Sorbillo – Pizza Gourmand.
Jeśli chodzi o okolice jeziora Como, z ciężkim sercem musimy stwierdzić, że nie znaleźliśmy restauracji, którą możemy w pełni polecić na obiad lub kolację. Aczkolwiek, znaleźliśmy kawiarnię z pięknym widokiem oraz znakomitymi włoskimi panini w miejscowości Bellano, gdzie codziennie przyjeżdżaliśmy na śniadanie. Co ciekawe, kiedy przyglądaliśmy się cenom śniadań kontynentalnych, czyt. Jajecznica, kiełbaska + pieczywo, wszędzie cena wynosiła około 11-12 euro. W przypadku pysznego, tradycyjnego panini ze świeżych włoskich składników (np. mozzarella, włoska szynka, pomidory i sałata), które było przeogromne, cena wynosiła jedynie 4 euro – także zdecydowanie warto skusić się na coś lokalnego i nie tylko zjeść smacznie, ale też rezygnując ze swoich przyzwyczajeń, zaoszczędzić trochę pieniędzy. Jeśli chodzi o kolacje, zazwyczaj przygotowywaliśmy coś sami, ponieważ wybór włoskiej mozzarelli, burraty, innej maści włoskich serów i wędlin, a także wina był bardzo zadawalający w każdym z lokalnych supermarketów. Jakość i wybór, nawet z przeciętnego supermarketu typu Carrefour są nieporównywalne do „włoskich” produktów, które można znaleźć w naszej części Europy.
Podsumowując, bardzo polecamy odwiedzenie jeziora Como, głównie ze względu na nieziemskie widoki – jest to wspaniały pomysł na spędzenie długiego weekendu, tym bardziej, że loty do Mediolanu są jednymi z najtańszych, jakie możemy znaleźć z Polski lub Niemiec. Do wyboru są przede wszystkim tanie line, czyli easyJet, Ryanair oraz Wizz Air, a przy dobrych wiatrach cenowo wyjdzie około 20-30 euro za osobę w jedną stronę. Podróż także jest bardzo krótka, loty są oczywiście bezpośrednie i czasowo zajmują około godziny i czterdziestu minut. Mamy nadzieję, że nasz weekendowy wypad zainspirował Was do odwiedzenia tego regionu Włoch, a jeśli macie więcej pytań dotyczących naszej podróży, czekamy na Was w komentarzach :).
o które miejsce z panini w Bellano chodzi , akurat się tam wybieram 🙂